Oryginał wygląda tak
a wzorek znalazłam na rosyjskiej stronce.
Robótka jest bardzo włóczko żerna - zużyłam prawie 45 dag (9 motków) Baby Cotton mieszanki bawełny (60%) z akrylem (40%); szydełka: 3,5; 4,0 i 4,5 mm.
Pierwszy raz robiłam z tej włóczki i jestem ciekawa jak będzie się zachowywać w noszeniu. W moteczkach i w dzianinie jest bardzo miękka.
Dół tuniki prułam kilka razy, bo ciągle wychodziła mi za wąsko ;)
W oryginale rękawy kończą się pasem ażurowego wzoru, ale ja dodałam drugi, tak jak jest na dole tuniki.
W zeszłym tygodniu moja druga połówka obchodziła okrągłe urodziny :)
Na przyjęcie upiekłam niezawodną "Panią Walewską", "Szarlotkę wyborną" i pierwszy raz "Brzoskwiniową pasję".
Przepis na to wspaniałe ciasto z galaretką znajdziecie na blogu Margarytki.
Rodzince tak bardzo posmakowało, że na pewno będzie często gościć na naszym stole. POLECAM z całego serca - PYCHOTKA!!!